informacje prasowe

 

Nowe kojce w schronisku dla zwierząt

przy Marmurowej

2012-02-18, Aktualizacja: dzisiaj 09:36

(jed)

W schronisku dla zwierząt przy ul. Marmurowej w Łodzi ustawiono cztery nowe kojce. Zamieszkają w nich psy dotychczas uwiązane na łańcuchach przy budach. Kojce zostały kupione za pieniądze z 1 procenta podatku, który darczyńcy wpłacili w 2011 roku na konto stowarzyszenia działającego przy schronisku.

Montaż kojców to ogromne przedsięwzięcie. ( fot. Jarosław Ziarek)

 

Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektorka placówki mówi, że schronisko dąży do likwidacji łańcuchów, ale około 15 bud zostawi. Te psy, które już pozwalają podawać sobie leki i wyprowadzać się na spacery, będą mieszkały w kojcach, po których można biegać swobodnie. W budach pozostaną te, które rzucają się na każdego, kto chce im wymienić miski z jedzeniem czy sprzątnąć odchody.

Do bud, ustawionych najbliżej budynku administracji, trafią też psy nowe, które trzeba dopiero oswoić z nowymi warunkami i nauczyć chodzenia na smyczy, a także, które źle znoszą towarzystwo, bo pojedynczych kojców jest za mało.

Pojedynczy drewniany kojec z wygodną ocieploną budą kosztuje ok. 7 tys. zł.

 

Orteza dla psa przy Marmurowej. Bezwładna łapa

Reksia usztywniona [zdjęcia z operacji "łapa"]

Ogromny mieszaniec Reksio, mieszkający w schronisku dla zwierząt przy ul. Marmurowej, nie tryskał humorem. Jego chorą, bezwładną łapę fachowcy z warszawskiej firmy włożyli w specjalną usztywniającą ortezę (zrobili to, podobnie jak samą ortezę, bezpłatnie). Jej zakładanie nie przypadło psu do gustu.

Łagodny zwykle Reksio pokazał kły. Musiały go trzymać dwie osoby. Na przeprosiny po wszystkim dostał solidną porcję kiełbasy.

Reksio już chodził na 4 łapach
Orteza usztywnia łapę, która ma chore ścięgna. Teraz pies będzie dostawał leki, które mają przywrócić funkcję ścięgien. Jeśli okaże się to niemożliwe, łapa na zawsze będzie niesprawna. Usztywnienie ma pomóc psu poruszać się na czterech łapach. Dzięki ortezie bark i cały grzbiet nie będą nienaturalnie obciążone. Reksio próbował już stąpać na usztywnionej łapie na oblodzonym chodniku przed schroniskiem. Poradził sobie.

  27.08.2011

Staramy się nieść dobro i prezentować wydarzenia budujące i napawające optymizmem.

Jednakże zrobiliśmy wyjątek i publikujemy poniższy tekst, który budzi niesmak ale niestety jest to wydarzenie prawdziwe

i dotyczące wielu pseudo-działaczy i organizacji, które zapomniały w jakim celu powstały.

.Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętamipowstało w roku 1990 i przez wiele lat szczyciło się osiagnięciami

i prestiżem.Niestety, w połowie 2008 roku przez niektóre osoby straciło prestiż a celem statutowym stało się niesienie zła,pomówienia,intrygi i szkalowania nie mówiąc już o innych karalnych czynach.Osoby, które do tego sie przyczyniły usiłują powrócić "na arenę"i starają się za wszelką cenę utrudniać na chwilę obecną "odradzanie się " organizacji.MAmy nadzieję,że Walne Zebranie ŁTOnZ w dniu 2 września skutecznie wypleni wszelkie zło i nieprawości i nie pozwoli aby awanturnicy ponownie weszli w szeregi organizacji.Bacznie obserwujemy poczynania obecnego zarządu i "trzymamy kciuki".